Łączna liczba wyświetleń
czwartek, 10 marca 2022
Diamenty w ciemności
DIAMENTY W CIEMNOŚCI
Ukraińska kobieto! W niepewności jutra tulącej do piersi dziecko pytające o to, dokąd zmierzasz. Polska kobieto! O dobroci tak wielkiej, że nikt nie jest w stanie jej policzyć, gdy przyjmujesz pod swój dach więcej, niż sama jesteś w stanie dać. Rosyjska kobieto! Trzymająca na swym łonie martwe ciało twego zabitego syna. Kobieto z każdego kraju i zakątka świata!
W jednej chwili Twoje serce rozpadło się na tysiąc kawałków. Czy uciekasz przed zgiełkiem wojny? Jesteś już daleko od domu, gdzie się urodziłaś, dorastałaś, a może też powiłaś swoje dziecko? Czy może oglądasz tę rzeź w telewizji, widząc, jak kilkuletni chłopiec w spadającej na oczy czapce, ciągnie za sobą torbę, płacząc wniebogłosy, bo zgubił rodziców? Czy PŁACZESZ wraz z nim? Zapewne, bo ja tak. Może już spotkałaś twoją siostrę ze wschodu albo słyszałaś jej głos w metrze, tramwaju czy sklepie? A może właśnie stoisz na granicy i jako wolontariuszka wlewasz zupę, która jest wybawieniem dla tych, którzy nie jedli od kilku dni. A ty, która - być może - nigdy nie dowiesz się prawdy o śmierci twego syna, tak, jak ja nigdy nie dowiem się, w jak sposób strzałem w tył głowy zginął mój dziadek, który wtedy był zaledwie młodzieńcem.
Nie wiń za te zbrodnie nikogo. Chociaż przyjdzie stan nienawiści i pogrążona w żałobie, upadniesz na kolana, spowita bólem pękniętego serca. Nie wiń mężczyzn, bo oni tylko wykonują rozkazy i ich honor, to jak twoja empatia. Oni także obawiają się tej wojny nawet, jeśli głośno tego nie powiedzą. Politycy, żołnierze, menedżerowie, dziennikarze, kierowcy, czy ci, którzy wykonują każdy zawód na świecie. Oni także nie chcą, aby ich dzieci wyrastały w traumie, którą jest wojna. Oni chcą widzieć, jak dorasta ich syn, pragną grać z nim w piłkę i ocierać łzy córki, kiedy wróci zakochana z pierwszej randki.
Zło zawsze chciało przejąć kontrolę nad światem i jego agresja ostatnio przybrała na sile, tak, że zaczęło zabijać. Kobieto! Jakże trudno żyć teraz w niepewnym świecie, kiedy kończą się łzy, a świadomość tego, co się wydarzyło dopiero się budzi. Jakże ominąć lęk i przerażenie, które wzrasta z każdym dniem. WOJNY nie można zaakceptować i NIE MOŻNA SIĘ DO NIEJ PRZYZWYCZAIĆ. Nikt nas do niej NIE PRZYGOTOWAŁ. Ona jest. Trwa właśnie teraz.
Czy masz trwać w tym oczekiwaniu na inne jutro? Lepsze? Gorsze? Jakiekolwiek? Nie pytaj mnie o to.
Pewnych prawd nigdy nie zrozumiesz. Ja także. Rozumiem tylko język, którym teraz porozumiewa się większość z nas. To język Miłości. Wybuch tak potężny, że jego eksplozja zaczyna dominować nad światem. Fizycy twierdzą, że we wszechświecie tylko kilka procent to czysta materia. Resztę stanowi energia, którą trudno zidentyfikować. Czy to właśnie nie jest Miłość? Jak więc tak znikome cząstki mogą pokonać siłę dominującą?
Miłość to siła, która rządzi światem i nie pokona jej żadne zło. Jej płomień wybucha, kiedy jest jedność i działamy wspólnie. Zło się izoluje i unika bezpośredniego kontaktu.
Kobieto z czasów wojny. Nie bój się, nie lękaj. Razem pokonamy strach. Bądź diamentem w ciemności i porażaj wroga swoim pięknem i dobrocią. „Cała PIĘKNA JESTEŚ PRZYJACIÓŁKO MOJA I NIE MA W TOBIE żadnej SKAZY”(Pnp 4,7). Niech na twym obliczu osuszą się łzy, a w sercu, w miejsce lęku zakiełkuje ufność i nadzieja. Kiedy Miłość pokona lęk wyjdziesz z tej wojny silniejsza.
Czy to co Twoje będzie zatracone
Czy popiół tylko zostanie i zamęt
Co idzie w przepaść z burzą.
Czy zostanie
Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament
Wiekuistego zwycięstwa zaranie?(C.K.Norwid)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
PEACE & LOVE ❤- felieton (przed)świąteczny🐇
PEACE & LOVE ❤- felieton (przed)świąteczny🐇 Mycie okien może poczekać – przeczytałam dziś post na facebooku. Lepiej ogarnij siebie – pa...
-
„Utkana z miłości - duchowy coaching dla kobiet” to manifest kobiecej wolności na miarę „Biegnącej z wilkami” Clarissy Pinkoli Estés i ot...
-
NIEWIELE CI MOGĘ DAĆ? 😄 Rozbawiła mnie ostatnio reklama pewnego producenta makaronów. Młoda kobieta pyta swojego partnera, czy zamaw...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz