Łączna liczba wyświetleń

sobota, 30 października 2021

JAKĄ MASKĘ UBIERZESZ?

 


JAKĄ MASKĘ UBIERZESZ?

Gdybyś wiedział/a, jak wielka miłość jest w zasięgu Ciebie, stałabyś/stałbyś teraz na wielkiej górze i krzyczał/a w euforii.

- A tej co się stało? – kiwają głowami tubylcy, roznosząc atmosferę żałoby, jakby sięgali dna piekieł. W ich oczach tylko znicze, które tlą się niczym wyrzut sumienia, skoncentrowany na własnych żalach, niespełnionych marzeniach i poczuciu winy, bo kogoś skrzywdziłeś/aś, czegoś nie zrobiłeś/aś albo odwrotnie. Ktoś cię zranił, coś rzuciłeś/aś w emocjach i teraz żałujesz, ze jest nie do odkręcenia uratowania. Twoje myśli zostawiły na twarzy rysy, które teraz wyglądają jak blizny, codziennie przypominające o wyrządzonych Tobie lub przez Ciebie krzywdach.

Jak mawiają, przyzwyczajenie to twoja druga natura, więc w końcu już nie wiesz, czy ten stan, to może jednak twoja prawdziwa twarz. Zaczynasz przyzwyczajać się, że tak już będzie zawsze i gasisz ogień, którym kiedyś płonęła twoja dusza i …serce. Zostają tylko znicze. Substytut ognia duszy. Przywołanie refleksji i pamięci o zmarłych. Szkoda, że tylko raz do roku.

Ci, bardziej „nowocześni” ubierają swoją rozpacz w dyniowe potwory. Wołanie o miłość, której nie da halloweenowa maska czy cukierek albo psikus. Takie święto nie przyniesie dzieciom nic, z wyjątkiem traumy albo poczucia, że aby zdobyć w życiu cokolwiek, na przykład słodycze, trzeba być szpetnym. Tak brzydkim, że otwierający drzwi ustąpi ze strachu.

Dziecko jest szczególnie podatne na piękno. Rozbudzanie w nim dobrych obrazów, kształtowanie muzyką, sportem czy wspólnie spędzonym czasem, na przykład na łonie natury zaowocuje w przyszłości tym, że będzie umiało rozróżnić dobro od zła. Nie będzie musiało się uciekać do manipulacji czy oszustwa, żeby zdobyć to, czego pragnie. Jeśli jesteś matką i właśnie szykujesz strój śmierci przemyśl, czy na pewno chcesz, aby Twoje dziecko uznawało maskę śmierci za normalną? Zwierzęta przebierają się po to, by odstraszyć lub zmylić wroga. Na przykład oczka na motylich skrzydełkach mają na celu zmylenie drapieżników. W języku, w którym porozumiewają się zwierzęta, rysunek oka oznacza: „tu znajduje się głowa”. Ptak, chcąc zaatakować motyla w najbardziej wrażliwy punkt - jak mu się wydaje – głowę, trafia w skrzydła. To daje motylowi szansę ucieczki. Hołdowanie filozofii śmierci jest wbrew naturze. Nawet średnio rozgarnięty kameleon wie, że aby przeżyć, lepiej dopasować się do otoczenia.

Wtłaczasz dziecku filozofię brzydoty i manipulacji. Czy tego naprawdę chcesz? Dlaczego nie wdrażać filozofii piękna i radości? Filozofii marzeń i pasji, które zrodzić może tylko czyste serce.

ZAMIAST tracić czas i energię na przygotowywanie UPIORA, lepiej poświęć ten CZAS NAPRAWDĘ dziecku.

ZAMIAST godzinami marznąć nad grobem, poświęć swój czas ŻYWYM. Oni potrzebują go bardziej!

Sama znicz zaniosę  i…ucieknę. Chyba, że spotkam rodzinę i gromadnie pójdziemy świętować radośnie to, że mogliśmy się spotkać w licznym gronie.  Znicze zostaw zmarłym i …odejdź. „Zostaw umarłym grzebanie umarłych”. Nie przesiaduj godzinami nad grobem, bo tam ich nie znajdziesz.

Pomyśl, gdyby to miał być Twój ostatni 1 listopad na czym zależy Tobie najbardziej?

 

                                                                 Agnieszka Andrzejczak

  autorka książki:"Tysiąc metrów nad ziemią"

 i bloga https://www.agazzielonegowzgorza.pl



środa, 13 października 2021

Co się wydarzyło 13 października?


„TYSIĄC METRÓW NAD ZIEMIĄ”




Ból może nam przypominać, że żyjemy, ale miłość nam przypomina, dlaczego.

Trystan Owain Hughes

13 października, piątek.

❤🧡💛💚💙💜🖤🔥🔥

– Piątek, dzień dobry jak każdy inny, żeby pożegnać się z życiem – postanowiła Marta.

Siedziała na brzegu starego łóżka i wpatrywała się w opakowanie  leków. Źle spała tej nocy. Czuła się zmęczona długotrwałym napięciem, związanym z oczekiwanym końcem egzystencji. Wierciła się i biła z myślami, czy naprawdę powinna to zrobić.(...)" 

fragment powieści "Tysiac metrów nad ziemią"

    13 pażdziernika zaczyna się opowieść o chorej na zaburzenia depresyjne, kochającej taniec 19-letniej Marcie.  Opowieść pisana we współpracy z psychotraumatogiem Adrianną Kober z The Dean Neurological Centre, Gloucester oraz skonsultowana na wielu płaszczyznach, m.in. lekarskiej. 

    Dla niektórych spośród nas nadchodzący okres przynosi spadek formy i pierwsze symptomy zimowej chandry, a może nawet depresji. 

    Według WHO w 2030 roku depresja będzie najczęstszą chorobą naszej cywilizacji!!!
❤🧡💛💚💙💜🖤🔥🔥


 Moja powieść "Tysiąc metrów nad ziemią" opowiada o zmaganiach bohaterki z tą podstępną chorobą.
    Mimo, że jest to powieść obyczajowa, w dodatku z elementami tańca, filozofii i religii, zawiera odpowiedzi na wiele pytań dotyczących depresji, np: Czy jesteś na nią skazany/skazana? Jakie są rodzaje i objawy depresji? oraz - NAJWAŻNIEJSZE - Od czego zaczyna się proces uzdrowienia.

    Książki "Tysiąc metrów nad ziemią"  możesz juz wypatrywać na empik.com💛. Nadal jest także dostępna na mojej stronie autorskiej: oraz https://www.facebook.com/AgazZielonegoWzgorza.AgnieszkaAndrzejczak.autorka/?ref=pages_you_manage💜
oraz w księgarni Wydawnictwa Paulinianum https://www.ksiegarniajasnagora.pl/706,tysiac-metrow-nad-ziemia💙

PEACE & LOVE ❤- felieton (przed)świąteczny🐇

PEACE & LOVE ❤- felieton (przed)świąteczny🐇 Mycie okien może poczekać – przeczytałam dziś post na facebooku. Lepiej ogarnij siebie – pa...